Poddębicki Dom Kultury I Sportu oraz Łódzki Dom Kultury zapraszają 2 lutego 2024 roku -godz. 17:00 – na wernisaż wystawy Mariusza Gosławskiego „Zabytki województwa łódzkiego MALOWANE KAWĄ”.
Pragniemy przybliżyć i przypomnieć mieszkańcom województwa łódzkiego cenne zabytki historyczne i przedstawić je oprawione w artystyczną formę. Miejsca, które warto odwiedzić podczas weekendowej wycieczki popijając przy okazji z przyjaciółmi, czy z rodziną filiżankę kawy.
Kawa – symbol przyjaźni i umacniania więzi międzyludzkich. „Dobra kawa jest jak Boża Łaska”, głosi powiedzenie, a pan Mariusz przygotował dla nas serię prac przedstawiających obiekty głównie sakralne. Są to kościoły, katedry, kolegiaty, cerkwie, opactwa, sanktuaria malowane właśnie kawą. Duchowość, architektura i… smolisty trunek postrzegany jako szatański do momentu, aż w XVI wieku ochrzcił ją papież Klemens VIII, mówiąc: Ten diabelski napój jest pyszny. Powinniśmy okpić czarta i ochrzcić kawę. Od tego momentu niewinna „mała czarna” stała się napojem bogów, a nawet powstała specjalna nazwa dla techniki malowania kawą ARFE (ART + COFFEE), którą w 1996 roku wymyślił Francisco Rivera Rosa – artysta z Puerto Rico malujący kawą w połączeniu z tuszem i akwarelą.
Słyszeliśmy o malowaniu barwnikami z owoców, warzyw i przypraw. Sok z cytryny – tzw. niewidzialny tusz. Pan Mariusz również myślał o łączeniu kawy z innymi organicznymi pigmentami, np. z buraków, ale ostatecznie wybrał jako dodatkowe medium – atrament, który sprawił, że prace, a dokładnie wizerunki przedstawiające zabytki Kielc, stały się bardziej kolorowe. Eksperymentował również z herbatą postarzając w ten sposób kartki papieru i tworząc mapy w stylu dawnych, historycznych, magicznych drogowskazów. Podkolorowywał również zdjęcia, nadając im charakter wiktoriańskiej epoki.
Pierwsza praca Gosławskiego namalowana kawą powstała 17 lat temu i mało brakowało, że byłaby to również praca ostatnia. „Po pierwszym kawowym obrazie, a była to Hala Targowa we Wrocławiu, pomimo że podobał mi się, uznałem, że nie będzie więcej, bo tym nie da się malować.” Jak dobrze, kiedy człowiek nie poddaje się, a w momencie zwątpienia kontynuuje pracę nad tematem aby go doprowadzić do perfekcji, co możemy zobaczyć i docenić oglądając obrazy malarza-rysownika.
Wystawa prac Mariusza Gosławskiego, absolwenta Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Zduńskiej Woli i Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, to ekspozycja podróżująca od miasta do miasta województwa łódzkiego przez cały rok 2024 i dokładnie w tym czasie artysta obchodzi 30-lecie pracy twórczej.
tekst: Roland Kozłowski
grafika: Beata Witkowska